Historia wydarzeń współczesnych nie jest tylko epizodem przeżycia pokolenia dzisiejszego, lecz posiewem, który nieść będzie owoce zdrowe lub zatrute przez długie dziesięciolecia, a może i wieki.

Eugeniusz Kwiatkowski

Wielcy Polacy zawsze stawiali na kształcenie obywateli, ich kształtowanie, aby brali na swe barki sprawy Ojczyzny w pierwszym rzędzie. Aby dawali w każdym czasie świadectwo pokolenia, posiew pod zdrowy owoc na dziesięciolecia i wieki społeczności lokalnej i Narodu. Z takiego posiewu naszych wielkich Rodaków mogła stale na nowo odradzać się nasza Ojczyzna po różnych zniewoleniach. Wiedzieli, że tylko wielką pracą wychowawczą i edukacyjną można tak przenikać ducha demokracji, aby w przyszłości wyznaczał działalność obywatelską w Państwie. Tak ukształtowani mieliśmy sami projektować swoją pracę, wykonywać ją i ponosić za nią odpowiedzialność, abyśmy nie byli tylko najemnikami pracującymi z cudzego rozkazu i na cudzy rachunek.

Obecny rok poświęcony jest wielkim Synom naszej Ojczyzny – Żołnierzom Wyklętym, o których Naród i Polska upomnieli się po latach zapomnienia i opluwania. Ich świadectwo życia, bohaterskie dokonania, skromność oraz pokora w życiu codziennym i rodzinnym, powinny nam zawsze stawać przed oczami i odciskać piętno tego zdrowego posiewu, o którym pisał Eugeniusz Kwiatkowski.

Czytając grypsy podpułkownika Łukasza Cieplińskiego z więzienia – Żołnierza Wyklętego – do rodziny, odkrywamy tajemnicę wielkości człowieka. Z takich postaw, jak podpułkownika Cieplińskiego i tysięcy innych wielkich Polaków, rodziła się zdrowa rodzina i wielka Ojczyzna, które to wartości stale, a teraz w sposób szczególny, z wielką siłą i mocą próbują nam wyrwać z serc wszelkiej maści "autorytety". Proponuję więc drogim Czytelnikom pochylenie się nad grypsami Żołnierza Wyklętego i postawienie go sobie za wzór w nas samych, w naszych rodzinach i w działaniach społecznych.

Do takiego przeniknięcia tymi ideałami zobowiązuje nas ofiara Żołnierzy Wyklętych, ich męczeństwo i krew przelana za nas i naszą Ojczyznę, aby była wolna, demokratyczna, silna i nie poddawała się proponowanemu w złotych opakowaniach, pod płaszczykiem wolności, faktycznemu zniewoleniu. Ufam, że lektura świadectwa jednego z Wielkich wpłynie także na nasze postawy, zachowania i wybieraną przez nas drogę postępowania i życia. Chciejmy być jak Oni – tym posiewem, który nieść będzie w przyszłość zdrowe owoce.